Budynek stoi w stanie surowym- pandemia szaleje na całego, kluby w całej Polsce zamykają się. Płakać się chce…ale jak już obie ręce i nogi, a co najważniejsze serca są zaangażowane…głowa nie chce się odwracać.
Pierwszy wpis na Facebooku spotkał się z rewelacyjnym przyjęciem. Zasięgi organiczne posta to 7,5 tys wyświetleń, masa komentarzy , udostępnień, serdecznych wiadomości.
Poziom ekscytacji znowu był wysoki. Agnieszka z mężem ciężko pracują na budowie, ja głową w projekcie siłowni,zamawiamy sprzęt. W każdy czwartek gramy w Squasha, a po meczu rozmawiamy na parkingu do północy, gdzie podejmujemy pierwsze decyzje związane ze sprzętem, logo, stroną internetową.
Odliczamy …do września